
Rok 2011 dobiega końca, a za oknami widać już oznaki zbliżającej się zimy. Wraz z kolegami z uczelni wybieram się na ostatni już w tym roku wyjazd, w królewskie Tatry śmiało rzec można. A atrakcji będzie nie mało, bo oprócz chodzenia po górach, będzie jeszcze zwiedzanie: Trzebnicy, Krakowa, Oświęcimia.
Ostatnio zdecydowanie brakowało czasu na prace nad stroną i z pewnością tak będzie aż do samego czerwca. Mam nadzieję, że po obronie pracy magisterskiej, tego czasu będzie więcej.